Czarni Radom przerwali zwycięską serię juniorów MOS Wola.
Drużyna juniorów MOS Wola po kilku dobrych meczach i zwycięstwach w I lidze na Mazowszu, przegrała dziś 2:3 w Radomiu z zespołem Czarnych, po bardzo zaciętym spotkaniu.
Czarni Radom - MOS Wola Warszawa 3:2 (15:25)(19:25)(25:23)(27:25)(17:15)
MOS Wola: Biernat, Urbański, Mateusz Behr, Grygorczyk, Nassalski, Schamlewski, Guz (libero) oraz Trzciński, Maciej Behr, Skiepko, Chiniewicz.
Czarni Radom : Sąpór, Koryciński, Ostrowski, Obremski, Pszenny, Rychtelski, Lechnio (libero).
Jak powiedział w rozmowie telefonicznej trener Krzysztof Felczak , nasz zespół rozegrał bardzo dobry mecz i szkoda, że dobrą grę nie uwieńczyliśmy wygraną. A było na to sporo szans, ale niestety nie udało się ich wykorzystać.
Już w trzecim secie , po wygraniu wysoko dwóch pierwszych partii, kiedy to doskonale funkcjonował nasz blok, była szansa na prowadzenie 24:23 , przy wyniku remisowym 23:23 , ale nie skończylismy ważnej akcji.
W czwartym i w piątym secie mieliśmy piłki meczowe, ale też się nie udało. W piątym secie prowadziliśmy 8:4 i 12:7,po serii bardzo dobrych zagrywek Nasalskiego, ale zabrakło nam konsekwencji , a Czarni Radom bardzo pięknie walczyli i nic nam nie chcieli pomóc.
Szkoda, bo była duża szansa, ale jak zwykle mecze czołowych drużyn juniorów na Mazowszu są zacięte, dramatyczne i trzeba walczyć o każdą piłkę. Myślę, że to dobre doświadczenie dla naszej drużyny. Mecz przegraliśmy, choć wygraliśmy 10 małymi punktami, ale to siatkówka, a nie koszykówka ( śmiech).