Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dramatyczny mecz z happy endem siatkarzy MOS Wola w II lidze mężczyzn. Zwycięstwo 3:2 w Międzyrzecu Podlaskim.

Piękne zwycięstwo siatkarzy MOS Wola w wyjazdowym meczu II ligi mężczyzn w Międzyrzecu Podlaskim! Dramatyczny mecz od 0:2 do 3:2 dla MOS Wola na gorącym terenie rywali. Gratulacje!

Huragan Międzyrzec Podlaski - MOS Wola Warszawa 2:3 (25:20)(25:15)(24:26)(19:25)(10:15)

 

UMKS MOS Wola: Wojtulewicz, Hes, Piotrowski, Monkiewicz, Kańczok, Bączek, Jaglarski (L) oraz Sęk, Siuta, Wójcik, Pacholczak, Malangiewicz.

UKS Huragan Międzyrzec Podlaski: Nowacki, Kasjaniuk, Brzostek, Ostapowicz, Toma, Matraszek, Kowalczyk (L) oraz Wasąg, Łęgowski.

 

            Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika zmierzyli się z UKS-em Huraganem Międzyrzec Podlaski i przegrywając 0:2 zdołali się podnieść i zwyciężyć 3:2 (20:25, 15:25, 26:24, 25:19, 15:10)

Fotoreportaż z meczu można oglądać na stronie MOS Wola na facebooku:

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.960952657296963.1073742000.138726976186206&type=3

            Pierwszą piłkę do gry wprowadzał Tomasz Nowacki, kapitan gospodarzy. W pierwszej części seta warszawscy zawodnicy wypracowali sobie dwupunktowe prowadzenie (5:3) jednak po skutecznych zagrywkach Sylwestra Kasjaniuka międzyrzeccy siatkarze zdołali odrobić straty i wyjść na prowadzenie (8:7). Silnym atakiem z drugiej linii Brzostek ustrzelił Mateusza Kańczoka, co dało dwupunktową przewagę gospodarzy (11:9, 18:16 ), którą sukcesywnie powiększali za sprawą skutecznych ataków oraz bloków. Seta punktowym atakiem zakończyli siatkarze z Międzyrzeca (25:20).

            Druga partia rozpoczęła się od zagrywki Marcina Wojtulewicza, jednak skuteczny atak Bartosza Jesienia, którego nie zdołał zatrzymać Jakub Monkiewicz przyniósł gospodarzom pierwszy punkt. Szybko jednak podopieczni Marcina Śliwy wypracowali dwupunktową przewagę nad zespołem MOS-u Wola (4:2). Przy wyniku 3:10 trener Wójcik zdecydował się zmienić Mateusza Kańczoka, na boisku pojawił się Paweł Sęk, ale i to nie przyniosło oczekiwanych skutków. Wysoką skutecznością w ataku wykazywał się Bartosz Jesień. Błędy w grze warszawian pogrążyły zespół w tym secie, a gospodarze nie oddali swojego prowadzenia już do końca tej partii. Siuta zakończył seta zagrywką w aut (15:25).

            Skuteczny atak ze środka Bartosza Jesienia dał gospodarzom pierwszy punkt w trzeciej partii. Punktowy blok Pawła Sęka i Jakuba Monkiewicza dał prowadzenie zespołowi z Warszawy (3:2). Przez większą część seta walka toczyła się punkt za punkt, jednakże efektywny atak Pawła Sęka, a później skuteczny blok pozwolił podopiecznym Krzysztofa Wójcika na wypracowanie trzypunktowej przewagi (10:7). Gospodarzom udało się doprowadzić do remisu po skutecznym potrójnym bloku na Pawle Sęku (15:15), chwilę później prowadzili już 18:17. Michał Wójcik popisał się punktową zagrywką i ponownie dał prowadzenie siatkarzom z Warszawy (20:19). W końcówce seta walka ponownie toczyła się punkt za punkt. Żółtą kartkę zobaczył Bartosz Jesień. Piłkę meczową do gry wprowadzał Patryk Brzostek, ale warszawianie zdołali się obronić (24:24). Trzecią partię punktowym atakiem zakończył Paweł Sęk (26:24).

            W czwartej części meczu pierwszy punkt padł łupem MOS-u Wola i początkowo walka, podobnie jak w poprzednim secie, toczyła się punkt za punkt. Asem serwisowym popisał się Paweł Sęk (4:3). Błędy w ataku Patryka Brzostka oraz Bartosza Jesienia dały gościom trzypunktowe prowadzenie (6:3). Skuteczne ataki oraz zagrywki warszawian nie pozwoliły gospodarzom na zbliżenie się do wyniku (12:9, 15:13). Po skutecznej zagrywce Mateusza Hesa podopieczni Krzysztofa Wójcika osiągnęli 5-punktową przewagę (20:15). Odgwizdany błąd podwójnego odbicia dał MOS-owi piłkę setową (24:18), którą do gry wprowadzał Michał Wójcik. Set zakończył się wynikiem 25:19.

Tie-breaka rozpoczęli siatkarze Międzyrzeca punktem zdobytym bezpośrednio z zagrywki Tomasza Nowackiego, ale blok Pawła Sęka i Jakuba Monkiewicza, a po chwili skuteczny atak po prostej Tomasza Piotrowskiego dał prowadzenie warszawianom (2:1), którego nie oddali już do samego końca. Zespoły zmieniły strony po punktowym ataku Pawła Sęka (8:6). W drugiej części mnożyły się błędy w zagrywce, zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, ale to zespół MOS-u Wola utrzymywał prowadzenie nad przeciwnikami. Asem serwisowym popisał się Paweł Sęk (13:9). Zmiany dokonywane przez trenera Marcina Śliwę nie przyniosły skutku. Efektywny atak Tomasza Piotrowskiego dał zespołowi MOS-u piłkę meczową. Ostatni punkt zdobył bohater poprzedniej akcji, skuteczną zagrywką (15:10)

Aleksandra Anna Smolarek

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry