Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Młodzi siatkarze MOS Wola wygrali w Berlinie 19. Międzynarodowy Turniej TSC-CUP 2015

Berlin zdobyty! Drużyna chłopców MOS Wola - rocznik 2002, trenera Tomasza Kellera wygrała w Berlinie 19. Międzynarodowy Turniej TSC-CUP 2015, w którym startowały 24 zespoły. Gratulacje!

 

Nasi siatkarze w niedzielę najpierw wygrali mecz półfinałowy z zespołem z Lipska, a następnie zwyciężyli w wielkim  finale turnieju. W finale odbyły się derby Warszawy w stolicy Niemiec. MOS Wola Warszawa pokonał KS Metro Warszawa.

Siatkarze rocznika 2002 w dniach 10.04-12.04 przebywali w Berlinie na tradycyjnym XIX. już turnieju TSC Berlin 2015. Każdy z meczów rozgrywano do dwóch wygranych setów, do 25 punktów. W pierwszym dniu turnieju rozegrano fazę grupową i ćwierćfinały. W każdej z grup było 6 drużyn, jednak co ciekawe każdy z zespołów rozgrywał tylko 4 mecze i dodatkowo grano z żeńskimi zespołami. W piękne sobotnie popołudnie rozgrywano ćwierćfinały, które decydowały o wejściu do najlepszej czwórki turnieju. W niedziele rozegrano półfinały i finały oraz mecze o poszczególne miejsca.

Mosiacy trenera Tomasza Kellera pojechali w składzie: Klaudiusz Warcholiński (kapitan), Michał Kulesza, Mikołaj Karkowski, Bartosz Gomułka, Mateusz Gałązka, Piotrek Szlęzak oraz kierownik wyjazdu Marcin Warcholiński.

Młodzi siatkarze przebrnęli przez fazę grupową jak burza, wygrywając wszystkie mecze bez straty seta (małe pkt: 200:127). Zawodnicy MOS Wola wygrywali kolejno z:

 

Berliner TSC 2 2:0 (9,17)

SC Postdam 2:0 (18,21)

Volley Juniors Thuringen 2:0 (13,15)

FTSC Straubig 2:0 (17,17)

 

W ćwierćfinale, jako zwycięzcy grupy C, siatkarze MOS trafili na drugą drużynę z grupy A, czyli VCA Amstetten/ Waidhofen. Mosiakom dało się we znaki zmęczenie podróżą i turniejem oraz stres i słabo weszli w pierwszego seta. Na szczęście szybko się otrząsnęli i wygrali seta do 21. W drugiej odsłonie to już dobra gra i pełna kontrola wydarzeń na boisku, co przełożyło się na zwycięstwo do 11.

W niedzielę 12.04 rozegrano resztę meczów. MOS w półfinale zmierzył się z drużyną L.E Volleys. Spokojna gra, pełna kontrola i zespół z Lipska również przegrał zdecydowanie, nie potrafiąc znaleźć recepty na świetne rozegranie K. Warcholińskiego i M. Karkowskiego, którzy tak kierowali zespołem, że koledzy mogli atakować na czystej siatce i wbijać siatkarskie gwoździe po atakach m.in. M. Gałązki ze środka. Sety wygrane do 13 i 17.

Do wielkiego finału, który rozegrano przy pełnych trybunach, na centralnym boisku dotarły dwie warszawskie drużyny- KS Metro i MOS Wola W-wa. Początek meczu to nerwowa gra z obu stron i badanie się nawzajem. Gracze z Metra prowadzili już nawet 13:11, jednak wtedy MOS wszedł na swoje dobre wysokie obroty i wygrał seta do 16, punktując przeciwników, po pewnych atakach M. Kuleszy i B. Gomułki. Drugi set od początku ułożył się po myśli graczy z Woli. Piękne siatkarskie czapy P. Szlęzaka, całkowicie rozbiły Metro. Dodatkowo każdy z zawodników dołożył bardzo dobry serwis (przez cały turniej grano z zasadą, że można wykonać maksymalnie 2 serwisy i musiało nastąpić przejście), drugi set wygrany do 18 i Berlin oraz złote medale były nasze!!!

Wszyscy trenerzy wybierali po 3 zawodników MVP z wszystkich drużyn. Oprócz gracza z L.E Volleys (ostatecznie 3 miejsce w turnieju) i ASV Dachau (4 miejsce) na wyróżnienie zasłużył MICHAŁ KULESZA, który pokazał pełną wszechstronność umiejętności siatkarskich. Należy jednak podkreślić, że cały zespół zagrał fantastyczne zawody, nie pokazując słabych stron. W ostatecznym rozrachunku: wszystkie mecze wygrane, 14 setów rozstrzygniętych na naszą korzyść, 0 straconych. Stosunek małych punktów: 350-227 (co daje średnio 16 straconych pkt. w secie!)

Wielkie gratulacje dla zespołu i podziękowania dla kierownika wyjazdu pana Marcina Warcholińskiego, bez którego nieocenionej pomocy wyjazd nie byłby tak udany!

 

BERLIN- Vielen Dank und wir sehen uns.

 

T.K.

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry