Młodzicy MOS Wola na drugim miejscu w 9. Striezel - Cup w Dreźnie.
Drużyna młodzików MOS Wola z rocznika 1996 zajęła drugie miejsce w Międzynarodowym Turnieju 9.Striezel - Cup, organizowanym przez klub VC Dresden z udziałem 12 drużyn z Austrii , Polski i Niemiec. W decydującym meczu nasz zespół przegrał z austriackim klubem SU Bisamberg.
Młodzicy MOS Wola z rocznika 1996 zajęli drugie miejsce w Międzynarodowym Turnieju Striezel-Cup, który zorganizował niemiecki klub VC Dresden w ostatni weekend. W turnieju wzięło udział ostatecznie 12 drużyn z Austrii, Polski i Niemiec. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne nie dojechały drużyny z północy Niemiec, m.in. Schwerin.
Striezel - to w południowych Niemczech i w Austrii specjalny rodzaj ciasta na Boże Narodzenie.
W sobotę 18 grudnia chłopcy wygrali cztery mecze i uzyskali możliwość gry o miejsca na podium:
MOS Wola - Netzhoppers KW (Niemcy) 2:0 (25:19, 25:20)
MOS Wola - TV Fürth 1860 (Niemcy) 2:0 (25:13, 25:15)
MOS Wola - TuS Fürstenfeldbruck (Niemcy) 2:1 (25:17, 23:25, 15:11)
MOS Wola - hotVolleys Wien (Austria) 2:0 (26:24, 25:14)
W niedzielę kolejne trzy mecze decydowały o miejscach w turnieju:
Ćwierćfinał: MOS Wola - VC Amstetten (Austria) 2:0 (25:21, 25:17)
Półfinał: MOS Wola - MMKS Kędzierzyn-Koźle 2:1 (25:23, 14:25, 16:14)
Finał: MOS Wola - SU Bisamberg (Austria) 0:2 (15:25, 23:25)
Skład drużyny MOS Wola: Kuba Choromański, Daniel Gałęzowski, Kuba Gładysz, Kuba Brudziński, Damian Pawłowski, Fryderyk Zdrojewski, Michał Włostowski, Alek Gardziński.
Turniej Striezel-Cup w Dreźnie podsumował trener Konrad Cop:
„Gratuluję chłopakom dobrego występu w drezdeńskim turnieju. Rozegraliśmy siedem spotkań z czego wygraliśmy sześć, przegrywając dopiero w finale. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jechaliśmy na zawody bez dwójki podstawowych środkowych (kontuzja i choroba) to wynik należy uznać za satysfakcjonujący.
Nasza gra opierała się w głównej mierze na grze skrzydłami i tym zawodnikom należą się największe brawa. Wszyscy chłopcy dostali szansę gry i pokazali się z pozytywnej strony. Młodzi gracze MOS-u wynieśli naukę, że nieraz lepiej zagrać „na zero” i dać przeciwnikowi szansę na popełnienie błędu niż samemu ryzykując w trudnych sytuacjach oddawać je przeciwnikowi.
Zawodników trzeba pochwalić za charakter, bo byli w stanie odrobić nawet 10 punktową przewagę rywala. Zabrakło natomiast momentami „chłodnej głowy” i umiejętności koncentracji na następnej akcji, tak ważnej w siatkówce.
Szkoda, że po rozegraniu bardzo zaciętego, zakończonego tie-breakiem pojedynku półfinałowego z kolegami z Kędzierzyna-Koźla organizatorzy oznajmili, że finał musimy grać zaraz po naszym meczu, bo naszym przeciwnikom spieszy się do domu. Tylko, że to my mieliśmy - bagatela - ponad 620 km do przejechania…
Nasi zawodnicy mieszkali w rodzinach niemieckich i serdecznie dziękujemy im za gościnę. Chciałem podziękować panu Dariuszowi Gardzińskiemu za pomoc w opiece nad chłopakami i za pełnienie funkcji naszego fotoreportera. Gorące pozdrowienia przesyłam również trenerowi AON-u HotVolleys Wiedeń Łukaszowi Motyce (byłemu siatkarzowi MOS Wola) i jego ekipie, z którą idąc za przykładem rocznika’98 trzymaliśmy sztamę i wspólnie sobie kibicowaliśmy podczas turnieju.”
Końcowa kolejność drużyn w Turnieju Striezel - Cup 2010 w Dreźnie:
1. SU Bisamberg AUT
2. MOS WOLA Warszawa PL
3. UVC Graz AUT
4. MMKS Kędzierzyn Koźle PL
5. TSV 1860 Mühldorf D
6. Aon hot Volleys Wien AUT
7. VC Amstetten AUT
8. VC Dresden D
9. Netzhoppers KW D
10. TuS Fürstenfeldbruck D
11. L.E. Volleys D
12. TV Fürth D