Siatkarze BT Wózki MOS Wola przegrali 1:3 w II lidze, ale po bardzo dobrym meczu.
Komplet publiczności w hali MOS Wola obejrzał mecz stojący na bardzo dobrym poziomie, emocjonujący i wyrównany, ale przegrany przez BT Wózki MOS Wola z AZS Politechniką Krakowską. Najlepszym zawodnikiem meczu był Marek Fornal - były reprezentant Polski.
Komplet publiczności w hali MOS Wola obejrzał mecz stojący na bardzo dobrym poziomie, emocjonujący i wyrównany, ale przegrany przez BT Wózki MOS Wola z AZS Politechniką Krakowską. Najlepszym zawodnikiem meczu był Marek Fornal - były 59-krotny reprezentant Polski (w latach 1987-1993).
BT Wózki MOS Wola - AZS Politechnika Krakowska 1:3 (25:19)(23:25)(21:25)(23:25)
BT Wózki MOS Wola:
Iliński, Makowski, Skalski, Michor, Strzeżek, Szulc, Żurek (libero) oraz Szcześniewski, Dziubański, Gałecki, Neneman, Kaczmarek.
AZS Politechnika Krakowska:
Bławat, Banaszak, Laskowski, Śrutkowski, Fornal, Borkowski, Mrozowski (libero) oraz Ostrowski, Płaza, Paluch .
Do hali MOS Wola przy ul. Rogalińskiej przybył komplet publiczności ( ponad 150 osób), mimo że równolegle odbywał się w Warszawie mecz w PLS pomiędzy Politechniką Warszawską a Resovią Rzeszów i wielu kibiców poszło na mecz PLS.
Mecz na Rogalińskiej rozpoczął się minutą ciszy, dla uczczenia pamięci lotników polskich , którzy zginęli w katastrofie samolotowej.
Kibice spodziewali się dziś dobrego widowiska, ponieważ oba zespoły w ostatnim czasie sygnalizowały wysoką formę. Siatkarze BT Wózki MOS Wola wygrali trzy ostatnie mecze, zaś AZS Politechnika Krakowska w ostatnich czterech kolejkach odniosła trzy zwycięstwa.
I przewidywania sprawdziły się. Od początku mecz był interesujący i stał na wysokim poziomie. Pierwsza partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy 3:0, po ataku z krótkiej Dawida Michora, udanym dwubloku i ataku w aut gości. Potem siatkarze z Krakowa zmobilizowali się i grali coraz lepiej, ale utrzymywała się przewaga punktowa siatkarzy BT Wózki MOS Wola. Gospodarze prowadzili 5:1, 7:3 i 9:5 po bardzo długiej akcji, kiedy piłka aż sześć razy przechodziła nad siatką, po atakach, blokach i obronach, aż wreszcie silnym atakiem skończył akcję Tomasz Skalski. Trener Jerzy Piwowar poprosił o przerwę. Po czasie punkt blokiem zdobył dla drużyny krakowskiej Marcin Laskowski. Za chwilę dwoma asami z zagrywki popisał się, grający bardzo dobrze, Łukasz Makowski, rozgrywający drużyny gospodarzy i było 12:7. Gra stała na dobrym poziomie, a obydwie drużyny odpowiadały akcja za akcję i utrzymywał się korzystny wynik dla BT Wózki MOS Wola. Było 15:10, 17:13, 19:15 dla gospodarzy. Wtedy goście przeprowadzili ładną akcję z krótkiej , a następnie potrójny blok gospodarzy sforsował lider drużyny z Krakowa, Marek Fornal i zrobiło się 19:17 dla MOS Wola. Trener Krzysztof Felczak wziął czas. Następnie, po skutecznym ataku Marka Fornala, udanie zaatakował Patryk Strzeżek, a po chwili ten sam zawodnik zablokował pojedynczym blokiem M. Fornala i było 22:18 dla gospodarzy. Goście już niewiele mogli zrobić, wobec bardzo dobrej gry gospodarzy. W końcówce świetnym atakiem popisał się Piotr Szulc, a zakończył seta zagrywką punktową Patryk Strzeżek. Gospodarze wygrali 25:19.
Drugiego seta udanie zaczęli gospodarze, dzięki świetnym zagrywkom Ł. Makowskiego. Najpierw goście przyjęli jego serwis na drugą stronę i zakończył akcję Michor, a następnie Makowski zdobył punkt asem. Od tej chwili cały czas gospodarze utrzymywali prowadzenie. Było 3:1, 6:3, 8:3, 9:4, 12:6 dla BT MOS Wola. Przy stanie 13:9 dla MOS Wola żóltą kartką za niecenzuralne słowa został ukarany D. Michor. Goście walczyli bardzo ambitnie i starali się zmniejszyć przewagę gospodarzy , ale siatkarze z Woli grali też dobrze i publiczność oglądała dobre siatkarskie widowisko. Cały czas prowadzili siakarze BT Wózki MOS Wola 17:14, 21:18 i 22:19 po ataku Piotra Szulca. Wtedy zagrywkę zepsuł Michor i było 22:20, ale po chwili Piotr Szulc świetnym atakiem podwyższył wynik na 23:20. Kolejną zagrywkę gospodarzy zepsuł Strzeżek i było 23:21.W zespole gości na zagrywkę wszedł Marek Fornal i był to kluczowy moment tego seta i chyba całego meczu. M. Fornal , przy niekorzystnym wyniku, zaryzykował grę trudną zagrywką i po niedokładnym przyjęciu gospodarze nie wyprowadzili dobrego ataku. 23:22 i czas MOS-u. Po czasie znowu świetna zagrywka Fornala , złe przyjęcie gospodarzy i niedobra wystawa, z której P. Szulc nie mógł skutecznie zaatakować, przy podwójnym bloku Ostrowskiego i Płazy. Po chwili kolejny ryzykowny, ale skuteczny serwis Marka Fornala , goście bronią atak gospodarzy i wyprowadzają udany kontratak. Goście po raz pierwszy w tym meczu, po godzinie gry, wychodzą na prowadzenie 24:23. Marek Fornal pokazał wielką klasę i zdobył ostatni punkt w tym secie, bezpośrednio trudną zagrywką, której nie był w stanie przyjąć libero gospodarzy , Michał Żurek.
Set 25:23 dla gości i pewna konsternacja wśród publiczności i wśród dobrze grających do tej pory siatkarzy BT Wózki MOS Wola. Przez dwa sety gospodarze cały czas wyraźnie prowadzili i fantastyczna gra Marka Fornala w końcówce drugiej partii odwróciła przebieg meczu. Zamiast pewnego, wydawało się, 2:0 dla gospodarzy, zrobiło się 1:1 w setach.
W trzecim secie goście od początku grali uskrzydleni nieoczekiwanym sukcesem w drugiej partii, zaś siatkarze BT Wózki MOS Wola nie mogli otrząsnąć się po niespodziewanie przegranej końcówce drugiego seta.
Siatkarze Politechniki Krakowskiej prowadzili cały czas w trzecim secie. Było 1:0, 4:2, 8:5 dla gości i trener Felczak poprosił o przerwę. Goście dobrze przyjmowali zagrywkę i często atakowali w pierwszym tempie, z krótkiej ze środka, po bardzo dobrych wystawach rozgrywającego drużyny gości. Krakowianie grali dobrze i prowadzili 16:9, 18:14, 21:15, 23:18. Gospodarze w końcówce zdobyli trzy kolejne punkty po skutecznym ataku Strzeżka, zagrywce punktowej Nenemana i skutecznym ataku, z przechodzącej piłki Szcześniewskiego , ale Tomasz Płaza z Politechniki skutecznym atakiem z krótkiej zakończył seta. Politechnika Krakowska wygrała 25:21.
Czwarty set , to od początku twarda walka z obu stron. Goście nadal bardzo skutecznie wyprowadzali ataki z krótkiej ze środka, gospodarze kończyli zaś dużo ze skrzydeł, po udanych atakach Strzeżka i Szulca. Było 3:3, 5:6 i wówczas gospodarze popełnili dwa błędy w ataku - w aut Skalski i przekroczenie linii trzeciego metra Strzeżek. Goście uciekli na 8:5 i trener Felczak wziął czas. Od tej chwili trwała zażarta walka , ale gospodarze nie mogli zlikwidować przewagi punktowej gości, którzy grali bardzo uważnie i dobrze, zagrzewani do boju przez świetnie kierującego zespołem Marka Fornala. Goście prowadzili 12:9, 15:13, 17:16, 20:19. Bardzo ambitnie walczący gospodarze od czwartej partii byli zagrzewani gorąco do boju przez publiczność i wielki bęben, który po godzinie 19,00 ( zakończenie żałoby) rytmicznie zagrzewał kibiców. Kolejna akcja to niesamowicie długa i ostra wymiana ciosów z obu stron, zakończona skutecznym atakiem Patryka Strzeżka, doprowadziła do remisu 20:20. W bardzo emocjonującej końcówce obydwa zespoły dały z siebie wszystko. Dwa razy świetnymi atakami po bloku gospodarzy popisał się niesamowity Marek Fornal. Odpowiedzieli skutecznie Strzeżek i Szulc. Po doskonałym ataku Mateusza Śrutowskiego goście mieli meczbola, ale świetnym blokiem popisał się Robert Iliński. Przy stanie 23:24 Patryk Strzeżek zepsuł zagrywkę i goście wygrali seta 25:23 i cały mecz 3:1.
Po meczu publiczność doceniła wysoki poziom spotkania i walkę obydwu drużyn , nagradzając siatkarzy długimi oklaskami. Siatkarze z Krakowa podziękowali za sportowy doping i otrzymali od publiczności warszawskiej, za świetną dziś grę, gorące gratulacje.
Po meczu trener Krzysztof Felczak podkreślił, że kluczowym momentem w dzisiejszym spotkaniu była niesamowita końcówka drugiego seta. Trener powiedział, że był to najlepszy mecz ,jaki odbył się w tym sezonie w hali MOS Wola przy Rogalińskiej.
Bohater meczu, Marek Fornal powiedział, że grało mu się dziś bardzo dobrze. Podziękował całemu zespołowi Politechniki Krakowskiej za bardzo ambitną walkę i dobrą grę. Podkreślił, że był to najlepszy mecz jego drużyny w ostatnim okresie.
AZS Politechnika Krakowska:
Bławat, Banaszak, Laskowski, Śrutkowski, Fornal, Borkowski, Mrozowski (libero) oraz Ostrowski, Płaza, Paluch .
Do hali MOS Wola przy ul. Rogalińskiej przybył komplet publiczności ( ponad 150 osób), mimo że równolegle odbywał się w Warszawie mecz w PLS pomiędzy Politechniką Warszawską a Resovią Rzeszów i wielu kibiców poszło na mecz PLS.
Mecz na Rogalińskiej rozpoczął się minutą ciszy, dla uczczenia pamięci lotników polskich , którzy zginęli w katastrofie samolotowej.
Kibice spodziewali się dziś dobrego widowiska, ponieważ oba zespoły w ostatnim czasie sygnalizowały wysoką formę. Siatkarze BT Wózki MOS Wola wygrali trzy ostatnie mecze, zaś AZS Politechnika Krakowska w ostatnich czterech kolejkach odniosła trzy zwycięstwa.
I przewidywania sprawdziły się. Od początku mecz był interesujący i stał na wysokim poziomie. Pierwsza partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy 3:0, po ataku z krótkiej Dawida Michora, udanym dwubloku i ataku w aut gości. Potem siatkarze z Krakowa zmobilizowali się i grali coraz lepiej, ale utrzymywała się przewaga punktowa siatkarzy BT Wózki MOS Wola. Gospodarze prowadzili 5:1, 7:3 i 9:5 po bardzo długiej akcji, kiedy piłka aż sześć razy przechodziła nad siatką, po atakach, blokach i obronach, aż wreszcie silnym atakiem skończył akcję Tomasz Skalski. Trener Jerzy Piwowar poprosił o przerwę. Po czasie punkt blokiem zdobył dla drużyny krakowskiej Marcin Laskowski. Za chwilę dwoma asami z zagrywki popisał się, grający bardzo dobrze, Łukasz Makowski, rozgrywający drużyny gospodarzy i było 12:7. Gra stała na dobrym poziomie, a obydwie drużyny odpowiadały akcja za akcję i utrzymywał się korzystny wynik dla BT Wózki MOS Wola. Było 15:10, 17:13, 19:15 dla gospodarzy. Wtedy goście przeprowadzili ładną akcję z krótkiej , a następnie potrójny blok gospodarzy sforsował lider drużyny z Krakowa, Marek Fornal i zrobiło się 19:17 dla MOS Wola. Trener Krzysztof Felczak wziął czas. Następnie, po skutecznym ataku Marka Fornala, udanie zaatakował Patryk Strzeżek, a po chwili ten sam zawodnik zablokował pojedynczym blokiem M. Fornala i było 22:18 dla gospodarzy. Goście już niewiele mogli zrobić, wobec bardzo dobrej gry gospodarzy. W końcówce świetnym atakiem popisał się Piotr Szulc, a zakończył seta zagrywką punktową Patryk Strzeżek. Gospodarze wygrali 25:19.
Drugiego seta udanie zaczęli gospodarze, dzięki świetnym zagrywkom Ł. Makowskiego. Najpierw goście przyjęli jego serwis na drugą stronę i zakończył akcję Michor, a następnie Makowski zdobył punkt asem. Od tej chwili cały czas gospodarze utrzymywali prowadzenie. Było 3:1, 6:3, 8:3, 9:4, 12:6 dla BT MOS Wola. Przy stanie 13:9 dla MOS Wola żóltą kartką za niecenzuralne słowa został ukarany D. Michor. Goście walczyli bardzo ambitnie i starali się zmniejszyć przewagę gospodarzy , ale siatkarze z Woli grali też dobrze i publiczność oglądała dobre siatkarskie widowisko. Cały czas prowadzili siakarze BT Wózki MOS Wola 17:14, 21:18 i 22:19 po ataku Piotra Szulca. Wtedy zagrywkę zepsuł Michor i było 22:20, ale po chwili Piotr Szulc świetnym atakiem podwyższył wynik na 23:20. Kolejną zagrywkę gospodarzy zepsuł Strzeżek i było 23:21.W zespole gości na zagrywkę wszedł Marek Fornal i był to kluczowy moment tego seta i chyba całego meczu. M. Fornal , przy niekorzystnym wyniku, zaryzykował grę trudną zagrywką i po niedokładnym przyjęciu gospodarze nie wyprowadzili dobrego ataku. 23:22 i czas MOS-u. Po czasie znowu świetna zagrywka Fornala , złe przyjęcie gospodarzy i niedobra wystawa, z której P. Szulc nie mógł skutecznie zaatakować, przy podwójnym bloku Ostrowskiego i Płazy. Po chwili kolejny ryzykowny, ale skuteczny serwis Marka Fornala , goście bronią atak gospodarzy i wyprowadzają udany kontratak. Goście po raz pierwszy w tym meczu, po godzinie gry, wychodzą na prowadzenie 24:23. Marek Fornal pokazał wielką klasę i zdobył ostatni punkt w tym secie, bezpośrednio trudną zagrywką, której nie był w stanie przyjąć libero gospodarzy , Michał Żurek.
Set 25:23 dla gości i pewna konsternacja wśród publiczności i wśród dobrze grających do tej pory siatkarzy BT Wózki MOS Wola. Przez dwa sety gospodarze cały czas wyraźnie prowadzili i fantastyczna gra Marka Fornala w końcówce drugiej partii odwróciła przebieg meczu. Zamiast pewnego, wydawało się, 2:0 dla gospodarzy, zrobiło się 1:1 w setach.
W trzecim secie goście od początku grali uskrzydleni nieoczekiwanym sukcesem w drugiej partii, zaś siatkarze BT Wózki MOS Wola nie mogli otrząsnąć się po niespodziewanie przegranej końcówce drugiego seta.
Siatkarze Politechniki Krakowskiej prowadzili cały czas w trzecim secie. Było 1:0, 4:2, 8:5 dla gości i trener Felczak poprosił o przerwę. Goście dobrze przyjmowali zagrywkę i często atakowali w pierwszym tempie, z krótkiej ze środka, po bardzo dobrych wystawach rozgrywającego drużyny gości. Krakowianie grali dobrze i prowadzili 16:9, 18:14, 21:15, 23:18. Gospodarze w końcówce zdobyli trzy kolejne punkty po skutecznym ataku Strzeżka, zagrywce punktowej Nenemana i skutecznym ataku, z przechodzącej piłki Szcześniewskiego , ale Tomasz Płaza z Politechniki skutecznym atakiem z krótkiej zakończył seta. Politechnika Krakowska wygrała 25:21.
Czwarty set , to od początku twarda walka z obu stron. Goście nadal bardzo skutecznie wyprowadzali ataki z krótkiej ze środka, gospodarze kończyli zaś dużo ze skrzydeł, po udanych atakach Strzeżka i Szulca. Było 3:3, 5:6 i wówczas gospodarze popełnili dwa błędy w ataku - w aut Skalski i przekroczenie linii trzeciego metra Strzeżek. Goście uciekli na 8:5 i trener Felczak wziął czas. Od tej chwili trwała zażarta walka , ale gospodarze nie mogli zlikwidować przewagi punktowej gości, którzy grali bardzo uważnie i dobrze, zagrzewani do boju przez świetnie kierującego zespołem Marka Fornala. Goście prowadzili 12:9, 15:13, 17:16, 20:19. Bardzo ambitnie walczący gospodarze od czwartej partii byli zagrzewani gorąco do boju przez publiczność i wielki bęben, który po godzinie 19,00 ( zakończenie żałoby) rytmicznie zagrzewał kibiców. Kolejna akcja to niesamowicie długa i ostra wymiana ciosów z obu stron, zakończona skutecznym atakiem Patryka Strzeżka, doprowadziła do remisu 20:20. W bardzo emocjonującej końcówce obydwa zespoły dały z siebie wszystko. Dwa razy świetnymi atakami po bloku gospodarzy popisał się niesamowity Marek Fornal. Odpowiedzieli skutecznie Strzeżek i Szulc. Po doskonałym ataku Mateusza Śrutowskiego goście mieli meczbola, ale świetnym blokiem popisał się Robert Iliński. Przy stanie 23:24 Patryk Strzeżek zepsuł zagrywkę i goście wygrali seta 25:23 i cały mecz 3:1.
Po meczu publiczność doceniła wysoki poziom spotkania i walkę obydwu drużyn , nagradzając siatkarzy długimi oklaskami. Siatkarze z Krakowa podziękowali za sportowy doping i otrzymali od publiczności warszawskiej, za świetną dziś grę, gorące gratulacje.
Po meczu trener Krzysztof Felczak podkreślił, że kluczowym momentem w dzisiejszym spotkaniu była niesamowita końcówka drugiego seta. Trener powiedział, że był to najlepszy mecz ,jaki odbył się w tym sezonie w hali MOS Wola przy Rogalińskiej.
Bohater meczu, Marek Fornal powiedział, że grało mu się dziś bardzo dobrze. Podziękował całemu zespołowi Politechniki Krakowskiej za bardzo ambitną walkę i dobrą grę. Podkreślił, że był to najlepszy mecz jego drużyny w ostatnim okresie.
RCS Radom | MKS MOS Będzin | 1:3 | 25:20, 21:25, 19:25, 22:25 |
Błękitni Ropczyce | FART Kielce | 3:1 | 25:27, 25:19, 25:20, 25:22 |
Górnik Radlin | MCKiS Jaworzno | 3:1 | 20:25, 25:14, 25:21, 25:19 |
MOS Wola Warszawa | Politechnika Krakowska | 1:3 | 25:21, 23:25, 21:25, 23:25 |
Karpaty Krosno | Hejnał Kęty | 3:0 | 25:18, 25:21, 25:20 |
miejsce | drużyna | mecze | punkty | sety |
---|---|---|---|---|
1 | MKS MOS Będzin | 13 | 31 | 35:16 |
2 | AZS PWSZ Karpaty Krosno | 12 | 26 | 32:17 |
3 | BT Wózki MOS Wola Warszawa | 13 | 21 | 28:24 |
4 | RCS Radom | 13 | 21 | 27:24 |
5 | KS FART Kielce | 13 | 20 | 27:24 |
6 | KS Błękitni Ropczyce | 13 | 20 | 26:25 |
7 | KU AZS Politechnika Krakowska | 13 | 20 | 24:25 |
8 | SK Górnik Radlin | 12 | 13 | 18:29 |
9 | TS Hejnał Kęty | 13 | 12 | 19:31 |
10 | MCKiS Jaworzno | 13 | 8 | 16:37 |