Juniorki MOS Wola przegrały 2:3 z Armaturą Kraków w drugim dniu turnieju
Drużyna juniorek MOS Wola przegrała 2:3 z Armaturą Kraków. Mecz wykazał, że "kobieta zmienną jest", a sytuacje w tym spotkaniu zmieniały się jak w kalejdoskopie.
Drużyna juniorek MOS Wola przegrała 2:3 z Armaturą Kraków. Mecz wykazał, że "kobieta zmienną jest", a sytuacje w tym spotkaniu zmieniały się jak w kalejdoskopie.
MOS Wola - Armatura Kraków 2:3 (18:25)(19:25)(25:10)(25:23)(5:15)
Mecz fatalnie zaczął sie dla naszych dziewcząt . Nic im się nie udawało, a przeciwniczkom wszystko wychodziło. Po kilku minutach wynik był 0:10 ! Jednak gorący doping licznie zebranych kibiców sprawił, że MOS zaczął odrabiać straty. W sumie set przegrany 18:25.
W drugim secie nadal przeciwniczki grały dobrze, a naszym dziewczętom wyraźnie nie szło.
Kolejny set przegrany 19:25.
Od poczatku trzeciej partii wszystko się zmieniło, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Druzyna MOS Wola zaczęła wreszcie grać dobrze, a przeciwniczki z Krakowa spoczęły na laurach i przestały grać. Set bardzo wysoko wygrany dla MOS Wola 25:10 !
Czwarta partia to od początku wysokie prowadzenia siatkarek MOS Wola. Od połowy seta krakowianki zaczęły jednak odrabiać straty i zaczęły znowu grać bardzo dobrze. Na szczęście, po emocjonującej końcówce, dziewczęta z MOS Wola wygrały końcówkę 25:23.
Piąty set zespół z Krakowa rozpoczął bardzo dobrze, natomiast siatkarki MOS-u Wola ogarnęła znowu niemoc, jak na poczatku meczu. Niestety, nasze siatkarki nie podjęły walki o przegrały piatą partię 5:15.
W drugim meczu tego turnieju Gwardia Wrocław pokonała Pałac Bydgoszcz 3:1.
Jutro decydujące mecze w turnieju.